Start kariery » Praca » Praca za granicą » Praca przy winobraniu we Francji
Praca Praca za granicą

Praca przy winobraniu we Francji

Winobranie we Francji to nie tylko okazja do zarobienia przyzwoitych pieniędzy, lecz także do poznania lokalnych obyczajów oraz  kuchni. Praca przy zbiorze winogron może  być całkiem opłacalną przygodą.

Każdego roku przy sezonowym zbiorze winogron we Francji pracuje ponad 300 tys. osób, z czego kilkadziesiąt tysięcy to nasi rodacy. Jeśli  jesteś przyzwyczajony do pracy fizycznej, znasz chociaż podstawy języka francuskiego, to może warto pomyśleć o podjęciu pracy przy winobraniu?

Kiedy szukać pracy przy winobraniu?

Latem można pracować przy pielęgnacji winorośli, czyli jej przycinaniu i podwiązywaniu, jednak właściwe winobranie zaczyna się we Francji we wrześniu i trwa do końca października. Z każdym rokiem coraz więcej Polaków przyjeżdża do pracy przy winobraniu, nie brakuje też chętnych Francuzów i innych narodowości. Dlatego też o pracę warto zadbać odpowiednio wcześnie, by móc pojechać do już „zaklepanej” i uzgodnionej pracy.


Gdzie znaleźć oferty pracy przy winobraniu?

W sezonie winobrania w Internecie pojawia się wiele ofert pracy, jednak nie wszystkie są wiarygodne. Często oferty umieszczają nielegalni pośrednicy, którzy za pomoc w znalezieniu pracy przy winogronach słono sobie liczą. I nie zawsze wywiązują się ze składanych obietnic.  Warto jednak poszperać po forach internetowych, bo często osoby doświadczone w winobraniu zbierają ekipę do wspólnego wyjazdu. Jeśli  zna się język francuski to można bezpośrednio kontaktować się z francuskimi rolnikami. Zgłaszają oni oferty zatrudnienia w urzędach pracy oraz na wyspecjalizowanych portalach:

http://pole-emploi.fr

http://www.leboncoin.fr

http://www.vitijob.com/

Czy trzeba znać język francuski?

Znajomość języka francuskiego to duży atut, gdyż francuscy rolnicy nie znają najczęściej angielskiego.  Jeśli jedzie się grupą, to wystarczy, by chociaż jedna osoba mówiła po francusku i służyła pomocą przy kontakcie z pracodawcą.

A może jechać w „ciemno” i szukać pracy na własną rękę?

Można również pojechać bez „nagranej” pracy i szukać szczęścia na miejscu pod warunkiem, że posiada się własny samochód (odległości między winnicami są duże), ma się zasób gotówki na przeżycie bez pracy oraz zna się język francuski.  Pracy należy szukać w regionach słynących z produkcji wina, czyli w Burgundii, Szampanii, Langwedocji oraz w Bordeaux.

Jak wygląda praca?

Winobranie to ciężka praca fizyczna. Nie każdy nadaje się do monotonnego zbioru winogron, noszenia ciężkich  koszyków i załadunku na ciężarówki. Do tego trzeba brać pod uwagę zmienność pogody – winogrona muszą być wyzbierane bez względu na to, czy pada deszcz, czy świeci słońce. Zgodnie z prawem w pracach rolniczych we Francji można pracować 60 godzin tygodniowo i tyle się w sezonie pracuje.

Ile można zarobić?

Minimalna stawka godzinowa za pracę w rolnictwie we Francji wynosi  9,53 euro brutto. Czasami pracuje się na akord, przyjęta stawka to 20 eurocentów za kilogram.  Teoretycznie przy pracy 60 godzin tygodniowo, w miesiąc można zarobić prawie 2300 euro brutto. Warto jednak pamiętać, że nie każdy pracodawca oferuje darmowe zakwaterowanie i wyżywienie, dlatego od wynagrodzenia należy odjąć koszty życia. Przyjęte jest jednak, że wina pracownikom się nie żałuje:)

tagi

komentarze 3

Kliknij, by dodać komentarz

  • Polecam wam wyjazd do Francji. Nie zawezajcie sie tylko do sezonowek. Mozna zahaczyc sie na dluzej. Byłam praktycznie rok we Francji i strasznie mi sie spodobalo. Szukajcie ofert pracy… ja wyjechałam, bylam kelnerka w jednej z restauracji. Ogolnie zazwyczaj wymagają frnacuskiego, ale akurat przez ta agencje udalo mi sie znalezc oferte z jezykiem angielskim, takze super. Zero problemow, wszystko swietnie zorganizowane. Sama bylam zdziwiona.

  • Rzeczywiście wyjazd do Francji można uznać za przygodę, sam kraj też jest wart odwiedzenia. W tej chwili już są ogłoszenia na winobranie, stawka tegoroczna to 9.67 euro za godzinę brutto. Osoby ze znajomością języka nie powinny mieć najmniejszych problemów ze znalezieniem pracy, przy czym najlepiej jest „zaklepać” sobie taką pracę na przełomie lipca i sierpnia. Potem można jeszcze dzwonić osobiście lub szukać pracy w ciemno już na miejscu, gdyż zawsze są wolne miejsca. Dla osób nie znających języka, moim zdaniem najlepsza jest Burgundia. Z względu na bliskość dobra jest Szampania, zaś ze względu na klimat Langwedocja i Prowansja. Najtrudniej dla pracowników sezonowych jest w Akwitanii, bo i daleko i rzadko jest tam zakwaterowanie. Zdecydowana większość miejsc jest zajęta przez stałych pracowników, często lokalnych. Oprócz Francuzów, w tej chwili dominują Hiszpanie i Polacy, ale jest też ogrom ludzi z innych stron świata. Byłem na winobraniu kilkakrotnie i mógłbym pisać i pisać, bo co rok to nowe doświadczenia i inne winnice, osobom zainteresowanym polecam YouTube i blogi, tam można się co nieco dowiedzieć. Pozdrawiam wszystkich, którzy byli lub zamierzają wyjechać. 🙂
    —————-
    [email protected]