Jeśli wybrałeś kierunek studiów związany z technologiami informatycznymi, to niezależnie od tego, czy dopiero zaczynasz studia, czy może przymierzasz się do ich ukończenia (albo już ukończyłeś), wybrałeś dobrze. Przynajmniej z finansowego punktu widzenia. Co jednak zrobić, by poza samymi studiami IT w inny sposób zwiększyć swe szanse na sukces zawodowy? O tym ten tekst.
Spis treści
1) Przede wszystkim, ukończ studia.
Wielu kandydatów, z którymi rozmawiałem w trakcie swojej rekruterskiej kariery w IT, twierdziło, że studia IT tylko w niewielkim stopniu pomogły im nabyć praktyczne (np. programistyczne), wykorzystane później w zawodzie umiejętności. To w dużym stopniu prawda. Jednak fakt nieukończonych studiów (widoczny choćby w CV albo do odkrycia przez wnikliwego rekrutera) nierzadko był też problemem. Nigdy nie wiesz, czy firma, do której kiedyś zaaplikujesz, nie będzie mieć formalnego wymogu posiadania studiów wyższych (na poziomie min. inżyniera). Albo czy rozważający zatrudnienie Cię manager nie pomyśli, że jeśli nie skończyłeś studiów, to generalnie w życiu (i w pracy!) nie kończysz tego, co zacząłeś…
2) Zdecyduj się wcześnie
Chodzi o wybór tego, co będziesz chciał jako informatyk robić. IT jest obszarem niezwykle pojemnym, obejmuje dziesiątki stanowisk, różniących się od siebie pod najróżniejszymi względami. Ot, choćby konieczność kontaktu z ludźmi. Są stanowiska (np. programista czy administrator), gdzie większość Twojego czasu pracy upłynie Ci przed komputerem, ale i takie (np. kierownik projektu czy analityk biznesowy), gdzie znaczną część pracy stanowić będzie rozmowa z ludźmi. Im wcześniej zdecydujesz, co najlepiej współgra z Twoimi predyspozycjami, w czym najlepiej się czujesz, tym szybciej odnajdziesz się w tym co robisz i tym szybciej zaczniesz odnosić w tym sukcesy. Studia to najlepszy czas na popróbowanie różnych opcji, nawet za cenę późniejszego rozpoczęcia właściwej pracy zarobkowej. Gdy już ją rozpoczniesz, trudniej będzie Ci na zmianę, bo zmiana taka będzie mogła oznaczać obniżenie zarobów.
3) Ucz się algorytmów.
Programowanie to jedna z bardziej popularnych, jedna z lepiej płatnych i jedna z dających najwięcej satysfakcji profesji wśród stanowisk IT. Dobre pieniądze plus dostarczająca wyzwań intelektualnych praca – czego chcieć więcej? W swej pracy jako programista zetkniesz się z problemami o różnym stopniu trudności. Wiele z nich rozwiążą za Ciebie stworzone przez innych narzędzia, biblioteki czy frameworki. Czasem jednak – i mogą to być dla Ciebie jako programisty najważniejsze momenty – będziesz musiał wymyśleć coś sam, np. napisać odpowiedni, niezawodny i wydajny algorytm. Są tacy programiści (wśród nich być może i rekrutujący Cię w przyszłości), którzy twierdzą, że algorytmika to esencja programowania. Stąd zadania algorytmiczne to częsty sposób technicznej weryfikacji kandydatów w rekrutacjach na stanowiska programistyczne. Jeśli na swoich studiach nie zamierzasz chodzić na jakieś zajęcia, niech przynajmniej nie będą to zajęcia z algorytmów i struktur danych!
4) Ucz się języków… obcych!
Jeśli zostaniesz programistą i zaczniesz biegle władać jakimś językiem programowania, język angielski będzie drugim co do ważności językiem w Twoim życiu zawodowym. Nie jestem w stanie zliczyć, ilu spotkałem na swojej drodze rekruterskiej świetnych specjalistów, których ominęły interesujące i lukratywne oferty – dlatego, że nie dość dobrze mówili po angielsku. Właśnie: mówili. Samo czytanie – nawet trudnej dokumentacji technicznej – nie wystarczy. Dobrze komunikując się (w mowie) po angielsku, otwierasz sobie dużo więcej możliwości na ciekawsze stanowiska i dużo większe pieniądze. Możesz pracować dla międzynarodowych firm mających swoje oddziały w Polsce, ale też mieć klientów w innych krajach. IT jak mało która branża realnie (a nie tylko w sloganach) otwiera na świat. Warunek: angielski.
Autor: Paweł Zdziech
Rekruter IT, menadżer rekrutacji w firmie 7N.
Autor bloga poświęconego rekrutacji http://rekrutacyjny.blogspot.com
Pawle,
W przeciętnej pracy programistycznej prawdziwe algorytmy to rzadkość. Zadania z Codility ;), które to wykorzystujesz w rekrutacji w 95% przypadków ni jak się mają do codziennych, dużo bardziej prozaicznych problemów przeciętnego programisty.
Już lepiej szkolić wzorce projektowe oraz elementy refaktoringu i testowania, które w wielu sytuacjach pozwolą zabłysnąć u pracodawcy. Algorytmy się przydają (czasem są kluczowe) i warto je znać. Jednak na co dzień mamy do czynienia z kodem już istniejącym i tu liczy się pragmatyzm a nie budowanie wyrafinowanych struktur/rozwiązań do prostych problemów.
prawda!
tylko po prosty rekruterzy szukaja prostych metod sprawdzania. latwiej zadac kandydatowi teoretyczne zadanie do wykonania, i konkretny czas i wiedziec jaki ma byc wynik niz sprawdzic realne umiejetnosci i doswiadczenie bo na to latwego przepisu nie ma.
podpisano: 15 lat doswiadczenia w IT w kilku miejscach i stanowksiach.
Pan Paweł, jak zwykle, „popełnił” dobry artykuł. Prawda jest taka, że programista programiście nie równy i jak jeden będzie siedział na codzień w algorytmach, tak drugi będzie poprawiał całymi miesiącami po kimś kod i testował, testował …
[…] gospodarczą i polega na wykonywaniu zadań w domu na zasadzie zleceń. Zobacz wywiad: Jak zrobić karierę w branży IT? Jak zostać […]