Tester gier wideo. Gracz komputerowy. Polityk. Tester pro… pań do towarzystwa. Tester cukierków. Opiekun wyspy. Tester podróży poślubnych. Celebryta. Ksiądz katolicki. Wróżka.
Spis treści
Tester gier wideo
Idealna praca dla wszystkich konsolowych i komputerowych maniaków. Nie dość, że można zagrać w długo wyczekiwany tytuł sporo przed premierą to poniekąd jest się jego twórcą. Ponieważ zawód testera gier wideo polega na wyłapywaniu błędów (bugów) oraz przygotowywaniu raportów z postępów w grze. Oprócz pensji można także liczyć na darmowy egzemplarz i… częste wizyty u okulisty na stare lata. Ale za to jaka frajda.
Gracz komputerowy
To osoba, która nie zajmuje się tak „marnym” zajęciem jak testowanie gier. On grając już w dostępne tytuły osiąga takie wyniki, że jest w stanie na nich zarobić. Przynależy do klubów graczy i zgarnia nagrody liczone w tysiącach dolarów podczas najróżniejszych turniejów. Wady? Zazwyczaj ubogie życie osobiste i brak dziewczyny (te z czatów się nie liczą).
Polityk
najtrudniej jest zostać wybranym. Potem już z górki. Ciepła posadka w sejmie najczęściej na pełna kadencję, dwucyfrowa pensja, immunitet i obowiązki sprowadzające się do podnoszenia ręki i wciskania guzika. Praca łatwa, lekka i przyjemna, pod warunkiem, że podnosisz rękę w dobrym momencie.
Tester pro… pań do towarzystwa
jak się okazuje nie tylko gry i sprzęt można testować, ale też dziewczyny ubiegające się o status ekskluzywnej w swoim zawodzie. Na czym polega praca? Zaprasza się kilka pań na kolację, do restauracji, kina… No, OK, w wiadomy sposób sprawdza się umiejętności wyselekcjonowanych prostytutek, a najlepsze z nich trafiają do klubu VIP. Praca, w której można zarabiac na przyjemności.
Tester cukierków
On też dostaje pensję za przyjemność, choć narażony jest na próchnice i dziurawe zęby. Degustator cukierków sprawdza czy wyroby mu smakują i zgłasza swoje sugestie – tyle.
Opiekun wyspy
Posada wymyślona przez australijskie ministerstwo turystyki w ramach promocji kraju. Okrzyknięta najlepszą pracą 2009 r. Do obowiązków opiekuna przez sześc miesięcy należało korzystanie z wszelkich możliwych atrakcji oferowanych na wyspie i ekskluzywnym hotelu, który zamieszkiwał oraz opisywanie swoich przeżyć na blogu i udzielanie wywiadów. Wymagania? Charyzma i jako taka znajomość angielskiego.
Tester podróży poślubnych
Opiekun wyspy fajna sprawa, ale tak zostawić miłość swojego życia w domu… — rozwód lub rogi murowane. Jest na to rada – osada testera podróży poślubnych. Praca ta wymaga umiejętności korzystania z życia, bo zmusza do picia szampana, udziału w wycieczkach, odwiedzaniu SPA i dobrej zabawy w najdalszych i najpiękniejszych zakątkach świata. Jeden wielki półroczny miesiąc miodowy.
Celebryta
Właściwie zarabia na tym, że jest. Sprzedaje swoją prywatność mediom, wyznaje w wywiadach jaką jego dziecko robi kupkę i jak długo nie współżyje z mężem. Podobno kiedyś grał w jakimś filmie albo coś śpiewał, ale raczej nie zasłynął ze swojego talentu… chyba, że do pokazywania biustu czy robienia skandalu.
Ksiądz katolicki
Sutanna fura i komóra – parafrazując słowa poety. Zgodnie ze stereotypami, ksiądz, szczególnie na wyższym stanowisku ma wszystko czego mu potrzeba: wiernych parafian, którzy rzucą groszem na remont kościoła czy nowego mercedesa, kółko różańcowe będące źródłem wszelakich plotek, niektórzy nie stronią od przyjaciółek i alkoholu, ale przede wszystkim posiadają krzyż w ręku i pełnią wolę bożą, co zwalnia ich od podatków, nadzoru państwa i innych doczesnych problemów.
Wróżka
Trochę jak polityk – opowiada brednie, a ludzie za to płacą.
Dodaj komentarz