Start kariery » Praca » Czy warto zostać enologiem?
Praca

Czy warto zostać enologiem?

Enologia (ojnologia lub winoznawstwo ) – nauka zajmująca się zagadnieniami związanymi z produkcją wina nie jest zbyt popularną dziedziną w Polsce. Niewiele uczelni w naszym kraju zdecydowało się otworzyć taki kierunek, a i chętnych do zgłębiania wiedzy nie ma zbyt dużo. Czy zawód enologa może być dobrym pomysłem na karierę i czy mocna głowa wystarczy? 

Czym zajmuje się enolog?

Enolog posiada wiedzę z zakresu prowadzenia uprawy winorośli, technologii i zasad produkcji wina, jego przechowywania i jakości. Zajmuje się degustacją trunku na różnych etapach, badaniem chemicznym oraz bakteriologicznym oraz ustalaniem jego składu. Etnolog musi wiedzieć wszystko o produkcji wina. Od sposobu sadzenia i pielęgnowania roślin, przez zbiór owoców, proces fermentacji, aż po składowanie, wpływ na organizm i aspekty prawne.

Jak zostać enologiem

Na zachodzie, szczególnie we Francji popularne są pięcioletnie studia enologiczne. Polska dopiero raczkuje w tym aspekcie, ale także u na pojawiają się kierunki dotyczące wiedzy o winie. Studia podyplomowe enologiczne oferuje np. Uniwersytet Jagieloński. Nauka na wydziale farmaceutycznym trwa dwa semestry i ma charakter zaoczny. Ich cena wynosi 6 000 zł, a podczas roku akademickiego studenci maja okazję poznać: podstawy uprawy winorośli wraz z biologią winogron, technologię produkcji wina i jego chemię, kulturowe i zdrowotne aspekty szlachetnego napoju alkoholowego, typologię wina, regulacje prawne w dystrybucji oraz analizę sensoryczną z elementami degustacji.

Jaka praca po enologii?

Osoby posiadające wiedzę z zakresu winoznawstwa mogą znaleźć zatrudnienie w winiarniach, winnicach, firmach zajmujących się produkcją wina, w branży turystycznej – tzw. enoturystyce (przy oprowadzaniu turystów po winnicach i szlakach winnych), a po uzupełnieniu wiedzy jako sommelierzy czy eksperci zajmujący się inwestowaniem w wino.

W Polsce jest miejsce dla enologów?

Co prawda Polacy w ilości spożytego wina odstają jeszcze dość mocno od zachodnich sąsiadów, ponieważ rocznie wypijają średnio trzy litry szlachetnego trunku na głowę, przy nawet kilkudziesięciu wśród europejskich sąsiadów, ale eksperci są zgodni – rynek w grodzie nad Wisłą ciągle się rozwija. Wzrost zainteresowania winem powinien więc w najbliższych latach stworzyć nowe miejsca pracy dla enologów.

Postscriptum

Odpowiadając jeszcze na pytanie ze wstępu: nie, mocna głowa nie wystarczy – trzeba w niej mieć jeszcze sporo wiedzy o tym co się pije i jak to robić:)

tagi

Dodaj komentarz

Kliknij, by dodać komentarz